Moda na Trójmiasto / A trend for Tricity

21-09-2019

Wybrać się nad polskie morze czy nie? Corocznie zadaję sobie to pytanie, kiedy wakacyjne upały dają się we znaki. Nie lubię tłoku, parawanów, leżących tuż obok siebie plażowiczów i kolejek po gofra czy rybę. Jednak po ostatnim pobycie w Trójmieście jestem nieco oczarowana nadmorskim klimatem.

Gdańsk, Sopot i Gdynia to miasta, które mają swój niewątpliwy urok. Każde z nich inne, każde może zaoferować inną jakość i inne atrakcje, warto tutaj przyjeżdżać.

Do Gdańska docieramy wczesnym popołudniem i bez problemu trafiamy do wynajętego apartamentu w dzielnicy Przymorze. Wprawdzie do centrum miasta i starówki jest stąd dosyć daleko, ale z kolei możemy się cieszyć bliskością plaży i Parku Reagana.

Apartament od razu zachwyca nas swoim morskim designem, więc już na początku nie mamy wątpliwości, że pobyt będzie udany (apartament możecie zobaczyć TUTAJ).

Po pysznym jedzeniu w bistro MESO RAMEN, nie zastanawiając się zbyt długo ruszamy na wieczorne zwiedzanie Gdańska. Długi Targ to właściwie numer jeden na turystycznej mapie Gdańska, tutaj wśród zabytkowych, przepięknie zdobionych kamienic poczujecie klimat królewskiego dworu. Jednym z bardziej znanych gmachów jest Królewski Dwór Artusa, usytuowany w centrum Gdańska, przy Długim Targu 44, wzniesiony w XIV wieku, dawne miejsce spotkań kupców, ośrodek życia towarzyskiego, później giełda, obecnie oddział Muzeum Gdańska.

Wchodząc do Dworu Artusa widzimy zabytkową Fontannę Neptuna, zbudowaną na początku XVII wieku.

Przy Długim Targu również możecie znaleźć wiele restauracji, posiedzieć delektując się winem czy piwem słuchając muzyki na żywo i obserwując przechodniów.

Na końcu Traktu Królewskiego trafiamy nad Motławę, gdzie wieczorem słychać odgłosy przycumowanych statków i zamykanych powoli restauracji i pubów. Pierwszy raz zwiedzam Gdańsk wieczorem i muszę przyznać, że to wrażenie zostaje ze mną na długo. Mijamy Stary Żuraw, a następnie wzdłuż Motławy z zacumowanymi statkami przemieszczamy się w stronę wesołego miasteczka z charakterystyczną karuzelą i napisem „Gdańsk”. Gdańska starówka i promenada wygląda równie ciekawie w ciągu dnia.

Gdańsk to również miasto stoczniowe, które przypomina nam o historii Polski. Stocznia Gdańska w ciągu swojej działalności zbudowała ponad 1000 w pełni wyposażonych statków pełnomorskich, m.in.: kontenerowców, statków pasażerskich i żaglowców. Z gdańskiej stoczni wywodzi się NSZZ „Solidarność”, na terenie zakładu podpisano porozumienia sierpniowe w 1980 roku.

Sopot to miasto typowo turystyczne, na sopockim molo oraz „Monciaku”, czyli ulicy Monte Casino spotkasz latem ludzi w różnym wieku, również turystów z Niemiec i Skandynawi, obejrzysz występy muzyczne czy wyroby artystyczne. W Sopocie w BARZE PRZYSTAŃ zjesz również smaczną rybę.

Gdynia to miasto portowe, gdzie wpływają największe żaglowce morskie. Gdynia to również klify, które ciągną się wzdłuż morza w dzielnicy Orłowo. Spacerując tutaj czujemy prawdziwy powiew morza, pomimo tego, że to wciąż Zatoka Gdańska.